Polsko-Niemieckie ćwiczenia pancernych w Jägerbrück

 Oddziały z Polski i Niemiec po raz kolejny na wspólnych szkoleniach.

Czołgi Leopard 2, BWP Mardery, oraz Boxery. Na poligon w Jägerbrück wyjechali polscy pancerniacy i grenadierzy z „Vorpommern”. Wspólne strzelanie jest częścią regularnych szkoleń, jakie odbywają pancerni z obu krajów. Ćwiczenie „Griffin Sword 2018” było obserwowane przez najważniejszych dowódców WP i Bundeswehry. Jest to świetny przykład współpracy proobronnej między sąsiadami. 

Polscy i niemieccy żołnierze od kilku lat szkolą się w ramach projektu „Cross Attachment”. Ćwiczenie w Jägerbrück to jeden z ważniejszych elementów tejże współpracy. Na poligon wyjechały dwie jednostki ze Świętoszowa i Żagania. Przywitała ich 41 Brygada Grenadierów Pancernych „Vorpommern”, która to była tam gospodarzem.

W ćwiczeniach udział wzięło 10 polskich czołgów Leopard 2A4 i A5. Zaś Niemcy korzystali z transporterów opancerzonych Boxer, pojazdów Wiesel (lekkich gąsienicowych) oraz BWP Marder, które zapewniły główną siłę ogniową niemieckiej jednostki. Piechota naszych sąsiadów wyposażona była m.in. w najnowsze granatniki p.panc. granatniki Panzerfaust III (tak, nadal je robią i rozwijają).



Scenariusz  „Griffin Sword” zakładał rozpoznanie nieprzyjaciela i obronę, zaś następnie przejście do kontrofensywy. Środkowe uderzenie przeciwnika przyjmowała na siebie zmotoryzowana niemiecka piechota, z flanki ogień prowadziły polskie czołgi Leopard z 10 oraz 34 Brygady Kawalerii Pancernej. I tak do kontrataku.

Wszystkiemu przyglądali się najwyżsi rangą dowódcy. Zarówno z Nemiec, jak i z Polski. Nikogo spoza (obserwatorzy, w ramach NATO) nie było.




Gen. Mika chwalił poligon w Jägerbrück. Podkreślał, że umożliwia on rozwinięcie sił, podczas którego polskie czołgi operują na flankach zostawiając środek obrony niemieckim partnerom. Poligon zajmuje 10 tys. ha, może na nim na stałe stacjonować 650 żołnierzy i dodatkowo 600 w obozowiskach pod namiotami.

Generał Vollmer mówił o wieloletniej militarnej współpracy obu państw. Jak powiedział: "W przyszłym roku Polska będzie świętować 20 lat obecności w NATO. Razem jesteśmy w stanie odpowiadać za bezpieczeństwo tej części Europy".



Gen. Mika podkreślił, że polsko-niemieckie szkolenia w ramach „Cross Attachment” będą kontynuowane. – "Będziemy budować jeszcze większą interoperacyjność naszych jednostek – zapowiedział dowódca generalny. Przypomniał, że współpraca z naszym zachodnim sąsiadem dotyczy nie tylko wojsk pancernych."



Podpisanie porozumienia, przez ministrów MON Polski i RFN, o współpracy „Cross Attachment” nastąpiło w 2014 roku. Dokument zakłada wspólne szkolenia, podczas których poszczególne bataliony są podporządkowane partnerskiej brygadzie. Cel jest taki, by zgranie pododdziałów umożliwiło w przyszłości prowadzenie wspólnych operacji bojowych.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wz. 96 Beryl [Przegląd Broni]

Grot S16 FB-M1 - przegląd

Prawdopodbne czołgi z zakładów Cegelskiego.